
Góry Złote i Trojak
Pogoda wrześniowa bardzo nas rozpieszcza. Żal siedzieć w domu, więc zapraszam Was na kolejną wycieczkę. Dziś wybierzemy się w Góry Złote. Jest to jedno z dłuższych pasm górskich w Sudetach położone w Sudetach Wschodnich. Ma około 55 km, z czego 35 km biegnie przez teren Polski.
Przełęcz Lądecka
Swoją podróż rozpoczynamy w miejscowości Lutynia (woj. dolnośląskie, powiat kłodzki, gmina Lądek Zdrój), a dokładniej na Przełęczy Lądeckiej (665 m n.p.m.). Jest tutaj spory parking, gdzie bezpiecznie możemy pozostawić nasz pojazd. Rozchodzą się stąd różne szlaki, między innymi na Borówkową, którą również za niedługo wspólnie odwiedzimy. Szlakiem zielono– żółtym idziemy spokojnie drogą asfaltową. Droga ta jest dość ruchliwa dlatego zachowujemy ostrożność. W tym upale jest świetna, ponieważ korony drzew dostarczają cienia.
Polne ścieżki na dalszej trasie
Po prawej stronie, na drzewie mamy znak informujący nas, że sam szlak zielony skręca z lewo na Rozdroże Zamkowe. Schodzimy z asfaltu na drogę szutrową i zostajemy na szlaku zielonym. Idąc nim po prawej stronie pokazują nam się piękne widoki między innymi na Czarną Górę. Droga zmienia się w typowo polną i kawałek idziemy po samej trawie. Aż się prosi, aby przysiąść na chwilę na łące i nacieszyć się otaczającym nas pięknem.
Przez las
Trawa zamienia się na ścieżkę leśną, która prowadzi nas w górę ciągle zielonym szlakiem. Dookoła nas są drzewa i słychać tylko śpiew ptaków. Możemy spotkać również ulubione Naparstnice oraz odpocząć na naturalnym fotelu – przynajmniej u mnie wzbudził takie porównanie ten przycięty pniaczek. Dalej droga prowadzi nas przez las. Co jakiś czas spotykamy strumyki leśne, które przyjemnie chłodzą w taką pogodę jak dzisiaj.
Kaplica pw. Matki Bożej od Zagubionych
Dochodzimy do kaplicy leśnej pw. Matki Bożej od Zagubionych, która znajduje się na wysokości 701 m n.p.m. Kaplica ta powstała w 1872 roku i jest pozostałością po dawnej wsi Karpno. Na co dzień jest ona zamknięta, jednak możemy zerknąć do niej przez kratę bramy. Wystrój jest skromny, ale doskonale pasuje do tego miejsca. Prawdopodobnie powstało ono dzięki księdzu Stefanowi Witczakowi, którego nazywano „Kruszynką”. Po roku 1989 dzięki współpracy z myśliwymi i leśnikami udało mu się odbudować upuszczoną kaplicę, którą poświęcił metropolita wrocławski kardynał Henryk Gulbinowicz 4 listopada 1995 roku. Obok kaplicy znajdują się ławeczki, na których możemy usiąść i chwilę oddać się modlitwie.
Rozdroże Zamkowe i wejście na Trojak
Szlak zielony doprowadza nas lekko w dół na Rozdroże Zamkowe (698 m n.p.m.). Rozchodzą się stąd szlaki w różnych kierunkach. Nas interesuje szlak niebieski. Dość mocno w górę dojdziemy nim do formacji skalnej zwanej Skalną Bramą. Po sporych kamieniach musimy wejść na górę. Faktycznie skały tworzą coś na wzór bramy. Na górze czeka na nas Skalna Twierdza, która jest kolejną ciekawą formacją skalną, wzdłuż której wiedzie nasz szlak doprowadzający nas na Trojak (761 m n.p.m.). Wejście po skałach jest dosyć niebezpieczne, dlatego trzeba zachować ostrożność zwłaszcza jeśli jest dość sporo innych turystów. Na spokojnie i pomału nie będą mieć tutaj problemu dzieci. Na szczycie jest punkt widokowy, z którego możemy podziwiać panoramę całej Kotliny Kłodzkiej. Sam Trojak wznosi się nad miejscowością uzdrowiskową Lądek – Zdrój, a jego budowa skalna pozwala na wspinaczkę dla miłośników sportów ekstremalnych.
Ruiny Zamku Karpień
Tą samą drogą musimy wrócić na Rozdroże Zamkowe. Jest tam miejsca na odpoczynek, a po nim wybieramy szlak niebiesko – zielony prowadzący na Ruiny Zamku Karpień. Trasa wiedzie przez las, jednak na początku spokojna, staje się wymagająca dość mocno pod górę. Należy uważać w tym miejscu na kamienie. Same Ruiny Zamku Karpień to niestety dosłownie ruiny. Pozostałości zabudowań są totalnie zarośnięte, tablica informacyjna jest zniszczona. Jest to smutny i przykry widok, że miejsce historyczne jest tak zaniedbane i pozostawione samo sobie. Nie raz zdarzało mi się zwiedzać ruiny, ale nie spodziewałam się, że spotkam miejsce aż tak opuszczone. Szkoda.
Bar w lesie? Tak, tak to jest możliwe 🙂
Schodzimy z ruin szlakiem zielonym przez las. Początkowo wąską kamienistą ścieżką, a po chwili jak to nazywam leśną autostradą. Zaprowadzi nas ona na Przełęcz Karpowską (753 m n.p.m.). Od tej pory będziemy poruszać się po czeskich terenach Gór Złotych. Idziemy szlakiem niebieskim najpierw ostro pod górę. Później teren robi się bardziej płaski i spacerujemy ścieżką wśród krzaczków jagody, by ponownie wejść na szerszą ścieżkę leśną. Spotykamy grzyby jadalne i niejadalne, a także piękne krajobrazy leśne. Schodząc w dół natrafiamy na miejsce, które dosłownie na chwilę odebrało mi mowę.
Pierwszy raz spotkałam się z kawiarnią bądź barem w lesie. To za sprawą strumyka, w którym poukładane były napoje procentowe, jak i również wolne od procentów. Miejsce to nazywa się Stribrny Pramen. Obsługa jest prosta. Wrzucasz do puszki pieniążki zgodnie z cennikiem i idziesz do zimnego strumienia po napój. Uwierzcie mi taka zimna Cola bądź piwo w taki upał i w takim miejscu to cudo! W małym domku są również batoniki oraz księga służąca do wpisów. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, a mój mąż, który mi towarzyszył szczęśliwy jak dziecko. Przyznam, że dość długo trwał nasz odpoczynek w tym miejscu 🙂
Wracamy raz asfaltem a raz lasem w towarzystwie pięknych widoków
Po zregenerowaniu ruszamy w dół szeroką leśną ścieżką. Po prawej stronie towarzyszy nam panorama górska. Kawałek trasy wiedzie przez asfalt do skrzyżowania szlaków Zalesi (725 m n.p.m.). Teraz trzymamy się niebieskiego szlaku, który po chwili skręca w zabudowania, by wejść na polną ścieżkę. Teraz towarzyszą nam sielskie krajobrazy pól w połączeniu ze wzniesieniami. Kolejne miejsce, które kusi swoim pięknem. Dochodzimy do skrzyżowania, gdzie wybieramy szlak zielony i ponownie wchodzimy w las. Ścieżka leśna sprowadzi nas do drogi asfaltowej, którą dojdziemy na parking, gdzie czeka na nas sauna w postaci naszego nagrzanego samochodu. Na parkingu jest również kiosk, gdzie możemy zakupić pamiątki.
Na zakończenie słów kilka
Tak dobiega końca kolejna nasza wspólna wyprawa. Całość trasy ma 15,9 km. Zajęła nam ponad 7 godzin, ale podkreślam, że nie spieszyliśmy się oraz dość długo odpoczywaliśmy w leśnym barze 🙂 Czas na zdjęcia też w rezerwie powinien być. Propozycja ta zdecydowanie jest wypadem na cały dzień. Jeśli Wasze dzieciaki lubią wędrować śmiało możecie zabrać je ze sobą. Większość drogi przebiega przez las, który dostarcza cienia, jednak należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu, gdy wyruszamy na dłuższą wędrówkę. Mam nadzieję, że trasa ta przypadnie Wam do gustu i jeszcze w tym sezonie ją sami przetestujecie. Podzielcie się koniecznie wtedy wrażeniami w komentarzach, będzie mi niezmiernie miło. A tymczasem do zobaczenia na szlaku!!!

Jak to było z tymi górami
Może Ci się spodobać

Międzygórze
4 stycznia 2021
Velka Destna i wieża widokowa
25 sierpnia 2020
komentarzy 28
Ola
Góry są zawsze piękne, ale jesienią są najpiękniejsze. Świetna trasa, pięknie opisana i zilustrowana zdjęciami. Piękny jest ten mój Dolny Śląsk!
szlakzaszlakiem
Bardzo dziękuję za miłe słowa 🙂 O tak, Dolny Śląsk jest piękny.
Irena -Hooltaye w podróży
Jestem pod wrażeniem. Odpoczęłam oglądając Twoje zdjęcia. Cudowne widoki i wędrówka po uroczych miejscach. Bardzo ciekawa trasa. Nigdy nie byłam, a mieszkam na Dolnym Śląsku.
Marzy mi się taki długi spacer.
Pozdrawiam 🙂
szlakzaszlakiem
Dziękuję za piękny komentarz. Cieszę się, że mogłam zabrać Cię na spacer chociaż wirtualnie 🙂 Na spacer jest jeszcze czas, idzie jesień, która kusi pięknem swoich barw. Pakuj plecak i wyruszaj na szlak 🙂
Renata
Świetnie opisana trasa, bardzo dokładnie i z przydatnymi informacjami. Zdjęcia sprawiły, że poczułam się jakbym podążała z Tobą tym szlakiem. Bar w lesie to wielka niespodzianka. Mam nadzieję, że skorzystam, gdyż Trojak mam w planach.
Pozdrawiam 🙂
szlakzaszlakiem
Miło mi, że opis jak i zdjęcia Cię zainteresowały. Aż chce się tworzyć więcej wiedząc, że ma się dla kogo. Trojak polecam z całego serca, tym bardziej że idzie jesień, która kusi pięknem swoich barw.
Zalatana Rodzinka
Nigdy nie bylam jesienią w górach, a wydaje mi się, że wtedy jest najpiękniej! Cisza, brak ludzi, wszędzie jest kolorowo. Aż się chce wszystko rzucić i tam pojechać!
szlakzaszlakiem
Jesień to według mnie najlepsza pora na górskie wędrówki. To właśnie za sprawą tych wszystkich niepowtarzalnych barw.
Darkowlemi
Bardzo fajne miejsce pozdrawiam
szlakzaszlakiem
Dziękuję i również pozdrawiam 🙂
Joanna
Fajnie wrócić do letich wędrówek wirtualnie, gdy za oknem deszczowo i wietrznie. Piękne zdjęcia i propozycje tras. Będę do Ciebie zaglądać po inspiracje trasowe. 🙂 Pozdrawiam serdecznie, Asia
szlakzaszlakiem
Bardzo dziękuję za tak ciepły komentarz 🙂 Cieszę się, że strona Ci się spodobała i będzie mi bardzo miło, jak będziesz zaglądać. Pozdrawiam również 🙂
Miye
Bardzo lubię wygląd naparstnicy, mam z nią nawet piękny plakat. Świetna wycieczka!
szlakzaszlakiem
Dziękuję! O tak, naparstnica jest jedyna w swoim rodzaju.
Bookendorfina Izabela Pycio
W zasadzie to taki gotowiec, pomysł na mega wycieczkę, jakże przyjemnie będzie wędrować leśnymi ścieżkami, od czasu do czasu spoglądać na piękny krajobraz. 🙂
szlakzaszlakiem
Cieszę się, że mój blog jest dla Ciebie inspiracją. Korzystaj ile chcesz 🙂
Magdalena
Ale się przyda, właśnie za tydzień tam się wybieramy! :))))
szlakzaszlakiem
SUPER!!! Bardzo się cieszę i polecam. Mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze. Trzymam kciuki za udany wypad ! 🙂
Toksyczna
Piękne widoki. Tam to można dopiero odetchnąć.
szlakzaszlakiem
Oj to prawda. Takie widoki dodaj energii i przynoszą ukojenie.
Joanna
Piękne zdjęcia, pogoda była wspaniała. Oj, chciałoby sie do lasu. Dzis jest tak zimno, ze nawet okna nie otwieram.
szlakzaszlakiem
Zgadzam się, a coś też straszą, że idzie zima, dlatego pozostaje nam wspominać patrząc na piękne zdjęcia.
Anna
Przepiękne te miejsca. Zatęskniłam za górami i słoneczkiem tym na zdjęciach. Dobra robotę robisz
szlakzaszlakiem
Bardzo mi miło, że mogłam zabrać Cię na wirtualną wycieczkę i przesłać trochę słońca w te zimne i pochmurne dni <3
Radosna - Książki jak narkotyk
W przyszłym roku pora wybrać się na Dolny Śląsk. Piękne zdjęcia jak i miejsca.
szlakzaszlakiem
Zapraszam Cię bardzo serdecznie. Jest tutaj co robić i każdy znajdzie coś dla siebie. Nie będziesz żałować 🙂
Joanna
Przepiękne widoki, fantastyczna trasa! Kocham wrześniowe krajobrazy 🙂
szlakzaszlakiem
To dokładnie tak jak ja 🙂